Dziś mam przyjemność przedstawić Was mangę, która ukazuje nieco inną perspektywę na znany nam świat Gwiezdnych Wojen. Mowa o pierwszym tomie mangi zatytułowanej "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi" (ang. Star Wars: The High Republic – The Edge of Balance), która została wydana w ramach inicjatywy Star Wars: The High Republic i stanowi interesujące i oryginalne uzupełnienie do innych historii z okresu, gdy Republika Galaktyczna była na szczycie swojej świetności, około 200 lat przed wydarzeniami z filmu "Mroczne widmo" (Część I).
Fot. Okładka mangi Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi. Tom 1 / Mizuki Sakakibara |
Za scenariusz tej mangi odpowiadają Shima Shinya i Justina Ireland, które to nazwiska mogą być Wam już znane z innych dzieł związanych z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Jeśli chodzi o rysunki, to ich autorką jest utalentowana Mizuki Sakakibara, która dzięki swojemu stylowi nadaje tej opowieści wyjątkowego charakteru. Zapraszam Was do zapoznania się z moją recenzją "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi. Tom 1" i odkrycia, co ta historia ma do zaoferowania fanom Gwiezdnych Wojen, jak i miłośnikom mangi.
Fabuła i postacie
"Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi." opowiada historię młodej rycerz Jedi Lily Tora-Asi, która wraz ze swoim mentorem, wookieejskim Mistrzem Arkoffem, oraz swoim Padawanem Keerinem zostaje wysłana na misję w dalekie rejony zewnętrznych rubieży. Głównym celem tej misji jest pomoc w przesiedleniu uchodźców na planetę Banchii oraz stworzenie tam nowej placówki Jedi.
W trakcie tej przygody mamy okazję poznać bliżej zarówno Lily, jak i jej towarzyszy. Lily Tora-Asi jest postacią, która rozwija się w trakcie historii, ucząc się nie tylko od swojego mentora, ale również od innych osób z jej otoczenia. Jej zmagania z przeszłością i odpowiedzialnością, dylematami moralnymi i rosnącą rolą w świecie Jedi, stanowią ważny element opowieści.
Mistrz Arkoff, doświadczony wojownik i nauczyciel, pełni rolę mądrego przewodnika dla Lily oraz pozostałych postaci. Jego relacja z Lily ma istotne znaczenie dla jej rozwoju, a jego doświadczenie oraz umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami sprawiają, że Lily często się go radzi.
Padawan Keerin to młody, pełen energii nastolatek, który dzięki codziennym treningom uczy się więcej o Mocy i roli Jedi. Już w pierwszym tomie widzimy, że jest w bliskiej relacji z Lily, towarzysząc swojej mistrzyni niemal na każdym kroku.
Fot. Strony przedstawiające lądowanie na Banchii / Mizuki Sakakibara |
Fabuła pierwszego tomu mangi koncentruje się na budowaniu postaci oraz relacjach pomiędzy głównymi bohaterami - ich wzajemnych dylematach i wyborach. W tle pojawiają się jednak również większe zagrożenia, takie jak drapieżne Drengiry czy zagadkowa organizacja Nihil stanowiąca znaczące zagrożenie dla Republiki Galaktycznej. Wszystko to sprawia, że "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi." stanowi interesującą, wielowątkową opowieść, która z pewnością przyciągnie uwagę czytelników i pozwoli im na bliższe poznanie tego fascynującego okresu w historii Gwiezdnych Wojen.
Strona wizualna i styl rysunku
Mizuki Sakakibara, odpowiedzialna za rysunki w "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi.", prezentuje styl, który łączy tradycyjne japońskie techniki mangi z klasycznymi elementami świata Gwiezdnych Wojen. Jej prace odzwierciedlają dynamizm i emocje, które przekładają się na barwną opowieść o przygodach Jedi.
Rysunki Sakakibary cechują się szczegółowością i precyzją, która pozwala na oddanie atmosfery i klimatu historii. Zarówno tła, jak i postacie są bogate w detale, co sprawia, że czytelnicy mogą w pełni zanurzyć się w świecie przedstawionym na kartach mangi. Widać, że autorka zwraca uwagę na wyrażanie emocji postaci poprzez ich mimikę i gesty, a jednocześnie chętnie sięga po rysunki na całej rozkładówce, aby przedstawić najbardziej imponujące sceny.
Fot. Walka z Drengirem / Mizuki Sakakibara |
Styl rysunku Sakakibary w "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi." wpływa na atmosferę i klimat historii w sposób, który potęguje uczucia czytelników. Sceny akcji są pełne energii i ruchu, co sprawia, że walki z mieczami świetlnymi czy potyczki z przeciwnikami wydają się autentyczne i pełne napięcia.
Mocne i słabe strony mangi
W swojej recenzji "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi. Tom 1" chciałbym zwrócić uwagę na mocne i słabe strony tego dzieła. W poniższych punktach pozwolę sobie omówić zarówno mocne, jak i słabe strony tej mangi, aby dać Wam pełniejszy obraz tego, czego możecie się spodziewać.
Mocne strony mangi:
- Świeże spojrzenie na uniwersum Gwiezdnych Wojen: Wprowadzenie mangi do świata Wielkiej Republiki pozwala na nowe, odświeżające perspektywy i ożywczy styl narracji.
- Postacie i ich rozwój: Główne postacie, takie jak Lily Tora-Asi, Mistrz Arkoff i Padawan Keerin, są interesujące i dobrze wykreowane. Możemy łatwo połączyć się emocjonalnie z Lily.
- Strona wizualna i styl rysunku: Praca Mizuki Sakakibary, łącząca tradycyjne techniki mangi z klasycznymi elementami Gwiezdnych Wojen, jest szczegółowa i precyzyjna, co wpływa na atmosferę i klimat historii.
- Historia Wielkiej Republiki: Manga wpisuje się w większą całość historii Wielkiej Republiki, co pozwala na jeszcze większe zrozumienie tła i kontekstu wydarzeń przedstawionych w innych powieściach i komiksach.
Słabe strony mangi:
- Prosta fabuła: Fabuła może być momentami zbyt prosta, przez co niektóre sceny wydają się mniej angażujące lub nieco nudne.
- Brak głębi niektórych postaci: Chociaż główne postacie są dobrze wykreowane, niektóre poboczne mogą wydawać się płaskie lub niewyraźne, co wpływa na odbiór historii.
- Odbiega od tradycyjnej mangi: Ze względu na drukowanie w zachodnim stylu (czytana od lewej do prawej strony), manga może nie spełniać oczekiwań wszystkich miłośników gatunku. Z tego względu blisko jej do komiksu.
- Mistrz Arkoff: chociaż jest postacią dobrze rozbudowaną, niektórych może wkurzać, że w mandze mówi w jezyku Wookiee, więc to Lily jest dla czytelników tłumaczem jego kwestii.
Fot. Mistrz Jedi Stellan Gios rozmawia z Lily Tora-Asi / Mizuki Sakakibara |
Mimo tych słabych stron, "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi." wciąż jest wartościową pozycją dla fanów Gwiezdnych Wojen oraz miłośników mangi. Jego mocne strony przeważają nad słabymi, a czytelnicy z pewnością zainteresują się dalszymi losami Lily i jej towarzyszy.
Podsumowanie
Podsumowując, "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi. Tom 1" to interesująca pozycja, która mimo drobnych słabości oferuje wciągającą historię osadzoną w świecie Gwiezdnych Wojen, piękne ilustracje i ciekawe postacie.
Dla fanów Gwiezdnych Wojen, a także miłośników mangi, z pewnością będzie to pozycja, którą warto sprawdzić. Chociaż fabuła może być nieco miałka, to jednak główne postacie oraz oprawa graficzna rekompensują te niedociągnięcia. Ja chętnie wrócę do tytuły, aby sprawdzić jak rozwinie się wątek głównych złych, czyli Drengirów i organizacji Nihil.
- [message]
- Recenzja na podstawie egzemplarza recenzenckiego od wydawnictwa Egmont
Wydawnictwo Egmont wróciło do wydawania mangi, tym razem stawiając na tytuły oparte na znanych markach popkulturowych. Dzieckiem mariażu z The Walt Disney Company jest opisana tu manga "Star Wars: Wielka Republika - Na skraju równowagi.".
KOMENTARZE